Kawiarnia - Cream.

Serena

-na razie żyje i trochę brak znajomości-zaśmiała się

Selena

- Wszyscy nauczyciele się na mnie uwzięli - westchnęła

Serena

-jeszcze nie miałam przyjemności wszystkich poznać-westchnęła
-jakieś okropne żyły-zapytała dopijając do końca kawę

Niki

- Przysiądz do ksiązek zamiast sie facetami interesować to sie odczepią - wytknęła język
- Ale nie jest tak źle, myślałam że będzie gorzej.

Selena

- Niki ja bez facetów nie potrafię normalnie funkcjonować. - zaśmiała się

Serena

-ale to fakt faceci na bok jeszcze cię wywalą i co będzie-zaśmiała się

Selena

- Będę pasła kangury w Australii - uśmiechnęła się szeroko

Niki

- To i tak bedziesz miała ciekawie - wyszczerzyła się - ja bede przekładała papierki albo grała w reklamówkach.
- Ej no wywalić, chyba tak łatwo nie wywalą. Ale zreztą nie wiem, nigdy mnie nie wywalali.

Selena

- Mnie też. - uśmiechnęła się - Ja zawsze przykładna uczenniac.

Serena

-nie sprawdzałam i nie chce sprawdzać -stwierdziła
-ale wiesz ty kagury a ja kasjerka-zaśmiała się

Selena

- Ja wolę misie koala. - uśmiechnęła się - Zawsze takie zaćpane tym eukaliptusem - zaśmiała się

Niki

- a ja wole Orlando Blooma i Johnego Deppa. - wyszczerzyła się i dopiła swoją herbatę. - Ja muszę lecieć. Paaaa - cmoknęła je w policzek i wyszła.

Selena

- Ja też. Jestem umówiona. Pa! - mrugnęła i wyszła

Serena

-pa pa -powiedziała jak zawiedziona mała dziewczynka

Serena

sama później wyszła i wróciła do pokoju