Aleja.

Niki

- Na fizycznym na przykład? - uniosła brew - o nie ja swoje wiem i od chemiczneo, fizycznego i matematycznego trzymam się z daleka. Nie wyobrażam sobie, żeby mi tłumaczył jak szkodliwe są składniki moich kosmetyków. Raz to przeżyłam i zupełnie mi wystarczy.

cheryl

-hehe no nie mialam takich doświadczen więc ci zaufam -powiedziała smiejac się
-dobra dziewczyny świetnie się gada , ale musze lecieć to do zobaczenia -pożegnała się i poszła

Niki

- paaa
Nicole pogadała jeszcze trochę o wszystkim i o niczym i również musiała iść.
- No to teraz ja spadam. Pa - pożegnała się i poszła.

Serena

spacerowała aleją mając słuchając i-poda i sobie cichutko śpiewając